- 1 Mała uliczka, duży problem (175 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (444 opinie)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (119 opinii)
- 4 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (56 opinii)
- 5 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (282 opinie)
- 6 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (170 opinii)
Nie żyje twórca telewizji Sky Orunia
Nie żyje Zbigniew Klewiado, który założył i prowadził pierwszą w Polsce prywatną stację telewizyjną - Sky Orunia. Zmarł na nowotwór, po długiej walce z chorobą, w wieku 68 lat. Pogrzeb odbędzie się w czwartek.
Właśnie dzięki Zbigniewowi Klewiado, elektronikowi z Oruni, który na co dzień naprawiał telewizory, ale któregoś dnia wpadł na pomysł, że przecież może ze swojego warsztatu także nadawać. I zaczął przekazywać sygnał, głównie wieczorami. Gdy we wszystkich domach gasły światła, bo telewizja publiczna kończyła program, to na Oruni w wielu oknach można było zobaczyć jeszcze charakterystyczną poświatę. Początkowo mieszkańcy byli raczeni nocnymi filmami tylko dla dorosłych, ale potem zaczęły się też ambitniejsze produkcje.
W programie Sky Orunia pojawiły się reportaże, wywiady, koncert życzeń. Była prognoza pogody dla Oruni, prezentowana bez żadnych map, a w programach pokazywali się m.in. Mieczysław Szcześniak, Krzysztof Skiba, Paweł "Konio" Konjak, a nawet prezydent Gdańska Franciszek Jamroż. Zaczęły się nawet transmisje na żywo - z mszy w kościele, a także pierwszych edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Programu nie było żadnego, bo wieczorny film wybierany był na bieżąco. Zbigniew Klewiado puszczał je z kaset video, które przynosili mu znajomi.
W 1994 roku Sky Orunia otrzymała koncesję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i legalnie działała do czerwca 1996 roku, była w tym czasie dostępna nawet w kablówce. Pojawili się też inwestorzy z Włoch, którzy chcieli wykupić kanał, ale jego założyciel się nie zgodził, bo chciał, by zachował on lokalny charakter - nawet mimo tego, że proboszcz wypominał mu podczas kazania z mównicy, że puszcza "nieprzyzwoite filmy".
Zbigniew Klewiado zmarł 6 lutego 2017 roku po długich zmaganiach z nowotworem. Miał 68 lat.
Pożegnalna msza odbędzie się w czwartek 9 lutego, o godz. 9 w kościele św. Jana Bosko na Oruni. Pogrzeb w ten sam dzień o godz. 10:30 na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (144) 8 zablokowanych
-
2017-02-07 21:21
To była wolna telewizja bez koncesji KRRIT. (4)
Rozumiecie WOLNA.
Co za problem określić małą moc nadajników aby siały 2km. W każdej dzielnicy inne.
To co mamy teraz to niewola rządu lub korporacji.
Prócz SKY ORUNI były też pirackie radia w Gdańsku np Radio ARnet.- 28 1
-
2017-02-07 21:58
W arnecie (2)
Była drewutnia drwala drągala to było coś !
- 12 0
-
2017-02-07 22:22
Jarek czyli Drwal do tej pory nadaje ale poprzez www lub FB. Pamiętasz w jaki dzień to leciało? Pamiętam, że od 20 do 0 ale dzień to słabo, chyba poniedziałek, tak?
- 4 0
-
2017-02-08 06:37
Z radia Arnet nagrywalam transmisje z dyskoteki na kasety magnetofonowe.
- 2 0
-
2017-02-07 22:24
Ja w Pruszczu łapałem SKY- orunia
- 3 0
-
2017-02-07 21:22
Sky Orunia
Tez ogladalismy cala rodzina.Pozostaly mile wspomnienia.
- 6 1
-
2017-02-07 21:29
ze wspomnień.
Oglądam film na SKY ORUNIA, a tu nagle ktoś przewija wideo. Puszcza film dalej. Nagle stwierdza że nie ten film i zmienia kasetę z filmem.
Po prostu program tv nie istniał.- 19 1
-
2017-02-07 21:38
SKY - Orunia (1)
Fajne były te czasy filmy pirackie czasem z wypożyczani -:) Ale wielki szacunek dla Pana Zbigniewa za pomysł i fajne wspomnienia z lat 90-tych że była kiedyś taka stacja jak Sky- Orunia niech spoczywa w spokoju ......
- 21 1
-
2017-02-07 22:57
Szkoda że już nie będzie takiej samowolki -:) było przynajmniej co wspominać -:)
- 6 0
-
2017-02-07 21:44
to są wspomienia :)
- 4 1
-
2017-02-07 21:47
program na żywo i szczekanie psów w tle.
- 7 1
-
2017-02-07 21:48
byłem nawet z kolegami na wizji w czasie zbierania na orkiestrę Owsiaka było super
- 7 2
-
2017-02-07 21:54
Nasz koleszka Lovelas Karol z Biskupiej a dokładniej z Na Stoku poszedł w tango z panną i wylądował w Parkowej na Orunii (2)
i tam zobaczyła go żona, dzięki TV Orunia :-)
Niby był w delegacji.- 15 2
-
2017-02-09 08:12
wszystko sie zgadza z wyjatkiem panny (1)
to byl chłopak. tak to było.
- 2 0
-
2017-02-09 15:44
Jak masz na imię?
Zweryfikuję :-)
- 0 0
-
2017-02-07 21:59
A ja pamietam jak raz zamiast jakiegoś kina familijnego puscili hardkorowego pornosa
- 10 0
-
2017-02-07 22:02
orunia (1)
stare czasy na orunie jezdzila 6 po bruku a piwko sie pilo w adri na beczkach a na rejtana rzadzil .zarowa. stare dobre czasy
- 12 1
-
2017-02-09 15:46
Za czasów tej telewizji
tramwaj na Orunię już dawno nie jeździł.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.