- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (73 opinie)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (274 opinie)
- 3 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (376 opinii)
- 4 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (116 opinii)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (99 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Zmarł poparzony po awarii pracownik OPEC
Po 12-dniowej walce o życie w Zachodniopomorskim Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach we wtorek zmarł poparzony podczas prac przy usuwaniu awarii sieci ciepłowniczej pracownik Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Gdyni.
Przypomnijmy: do nieszczęśliwego wypadku doszło 23 października, gdy nastąpiło rozszczelnienie magistrali ciepłowniczej w okolicach skrzyżowania Janka Wiśniewskiego i Trasy Kwiatkowskiego . Awaria zatrzymała na kilkanaście godzin dopływ ciepła do mieszkańców Gdyni i Rumi. Na miejsce natychmiast została wysłana ekipa serwisująca.
Szybko okazało się, że zakres penetracji wody i skala zdarzenia jest większa niż oceniano. Podczas pierwszej próby dostania się do miejsca rozszczelnienia, poszkodowany został jeden z pracowników, pod którym osunął się grunt.
Po wyciągnięciu z wody o temperaturze 83 stopni Celsjusza, poparzony w 90 proc. mężczyzna trafił do Zachodniopomorskiego Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach. O życie walczył przez 12 dni. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, w ostatnich dniach był podłączony do respiratora. Wcześniej przestała pracować jedna z nerek.
- Zmarł we wtorek około południa. Cały czas pozostawaliśmy w kontakcie z rodziną, data pogrzebu nie została jeszcze ustalona - mówi Iwona Kozłowska, rzecznik prasowy OPEC.
Zmarły 39-latek zajmował się w firmie eksploatacją sieci ciepłowniczej, pracował na stanowisku mistrza w dziale przesyłu. W OPEC pracował od ok. 20 lat, zatrudnił się tam tuż po szkole średniej. W feralny czwartek na miejscu pojawił się, by dopilnować działań naprawczych i sprawdzić zakres awarii.
Miejsca
Opinie (167) 5 zablokowanych
-
2014-11-05 17:48
w naszej pamieci
szkoda chlopa. pracowalem z nim na cisowej w opecu 5 lat dobry chlop bym ehhh za wczesnie by umierac w tym wieku
- 5 0
-
2014-11-06 22:53
:( (3)
Przepraszam że pytam tutaj,ale czy Ktoś się orientuje kiedy pogrzeb Wojtka?
- 0 0
-
2014-11-08 18:35
Zalezy od tego kiedy bedzie sekcja zwlok
Poki co najwczesniej za 2 tygodnie .....
- 0 0
-
2014-11-10 20:31
niestety, nie tka szybko :-( prokurator ... sekcja zwłok ... podobno może potrwać dwa do czerech tygodni
- 0 0
-
2014-11-15 20:09
sroda 11 00 gDYNIA CISOWA PARAFIA DOBREGO PASTERZA
- 0 0
-
2014-11-08 16:01
lusi
Żegnaj Wojtku, pozostaniesz w mojej pamięci na zawsze :( Kondolencje dla rodziny.
- 0 0
-
2014-11-08 21:48
smutek
Szkoda, że nie ma już Ciebie za nami, za wcześnie... Dużo za wcześnie. Wyrazy współczucia dla rodziny :(
- 0 0
-
2014-11-09 16:09
kondolencje i odszkodowanie dla rodziny Wojtka
Pracowałem ponad 20 lat w pokrewnej firmie.Zdarzył się wypadek w pracy.Będzie postępowanie prokuratorskie.Natomiast odszkodowania dla rodziny niestety nie będą milionowe, jak przypuszczam.20 lat temu był podobny wypadek inżyniera w takim wieku.Odszkodowanie było mizerne. Jakby z urzędu pracy płaci ZUS według tabeli, dodatkowe grupowe ubezpieczenie na życie PZU według podpisanego wariantu plus opcje, jeżeli mieli podpisane, warto mieć ewentualne prywatne na życie. Natomiast prywatnie mało kto ma.Ubezpieczenia kosztują dość sporo.Od pensji potrącali co miesiąc tylko na PZU ponad 120 zł, suma ubezpieczenia w wariancie VIP, czyli najwyższym w grupie V jest 20 tyś. zł w razie zgonu plus ewentualne przywileje dla zakładu pracy.Może nawet być 100 tyś.zł.Prywatne ubezpieczenia za 200zł miesięcznie może być na sumę do 100 tyś.zł i zależy od wieku.Można mieć kilka ubezpieczeń. Ja miałem 3 prywatne dodatkowo.Kosztowało sporo, byłem dobezpieczony i tak za nisko. W razie takiego wypadku moja rodzina dostałaby najwyżej około 500 tyś. zł. Nie ma tu mowy o żadnych milionach.Podkreślam kosztowało mnie dużo, ale nic się na szczęście nie stało. Zabezpieczałem żonę i dwoje dzieci dużym kosztem, ale i tak za nisko.Martwiłem się co z nimi będzie jak coś się stanie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.