• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie żyje Franciszek Walicki

neo
3 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jeszcze kilka lat temu Franciszek Walicki dobrze bawił się z przyjaciółmi. Zdjęcie z obchodów 50-lecia polskiego rocka w 2009 roku. Jeszcze kilka lat temu Franciszek Walicki dobrze bawił się z przyjaciółmi. Zdjęcie z obchodów 50-lecia polskiego rocka w 2009 roku.

W sobotę zmarł Franciszek Walicki, nazywany "ojcem polskiego rocka". Muzyk, organizator festiwali, autor przebojowych tekstów i założyciel m.in. Czerwono-Czarnych. Miał 94 lata.



Franciszek Walicki urodził się 20 lipca 1921 roku w Łodzi. Nazywano go "ojcem polskiego bigbitu i rocka". Był tryskającą energią osobowością muzyczną, a przez lata działał w przeróżnych rolach.

Organizował Festiwal Muzyki Jazzowej w Sopocie w latach 50-tych, był dziennikarzem i publicystą muzycznym, ale przede wszystkim autorem tekstów wielu przebojów. Pod pseudonimem Jacek Grań napisał słowa ponad 40 znanych piosenek, w tym m.in. do utworów "Niedziela będzie dla nas", "Poszłabym za tobą", "Hej, dziewczyno, hej", czy "Baw się w ciuciubabkę".

Był też odkrywcą młodych talentów, DJ-em oraz założycielem pierwszych w Polsce zespołów rockowych - Rhythm and Blues, Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni. W późniejszych latach został menedżerem zespołów Breakout i SBB. Współpracował z Czesławem Niemenem, Adą Rusowicz, Urszulą Sipińską, Piotrem Szczepanikiem czy Krzysztofem Klenczonem.

Przyczynił się do powstania Klubu Studentów Wybrzeża Żak (dzisiejszy Klub ŻAK). Pozostał aktywny do ostatnich lat życia. Napisał ponad dwa tysiące artykułów na temat muzyki i kultury, a w wieku 91 lat wydał swoją ostatnią książkę: "Epitafium na śmierć rock'n'rolla".
neo

Opinie (55) 8 zablokowanych

  • Wsółczucie dla człowieka Wielkiej Klasy Muzycznej (1)

    To człowiek , który muzyka walczył o piękno Świata i Polski. Nie był upaprany w w idee proapgandy komunizmu , bolszewizmi czy pośraństwu. Takich ludzi będzie anm barakowało.

    • 11 13

    • należny się Mu nasza wielka wdzięczność

      spoczywaj w pokoju, a Gdynia powinna postawić pomnik w odpowiednio widocznym miejscu

      • 2 3

  • A na Gdynia naszemiasto żadnej informacji ...

    • 3 13

  • Byłam i ja na obchodach polskiego roka w 2009 r...Był i pan Walicki...ach..wielki żal otula me serce..jak bardzo dziekuję za piękną muzyke,za lata młodości,ktore dzieki zespołom tamtych lat..były cudowne..Dziękuję za wzruszenia..za wszysko..Niech Bóg będzie z tobą..Mam nadzieję ,ze spotkasz tam i Krzysia Klęczona i Czesława Niemena..ach...spoczywaj w pkoju

    • 4 9

  • (1)

    Jk na artystę to pożył długo,większość dzisiejszych gwiazdorów rocka nie dożyje 70 ,patrząc jak się prowadzą i ile pobierają

    • 4 5

    • ale Lemmy z Motorhead?

      tez sie trzyma dobrze, mimo ze uzywa zycia.

      • 0 4

  • Dzięki

    Dzieki Tobie nauczyłem się słuchac

    • 5 8

  • Pan Franciszek

    Jeszcze nie tak dalejjak ponad rok temu widziałem Pana Franciszka podczas odsłonięcia gitary nad wejściem do byłego Rudego Kota. Widziałem jak wszyscy tam przybyli okazywali Panu Franciszkowi ogromny szacunek. Do dziś mam przed oczyma szczery uśmiech tego starszego Pana. Teraz już go z nami nie ma, a gitara którą odsłaniał też jakby gdzieś z nim odeszła. Ktoś odłamał gryf i ukradł struny. Tu widać że wszystko kiedyś się kończy. Pozostanie tyko Rock And Roll do którego miłość w nas wszczepił.
    Niech Pan Spoczywa w Pokoju Panie Franciszku..

    • 7 8

  • Stworzył COŚ PIĘKNEGO

    dla pokoleń. Pozostanie w naszej pamięci !

    • 7 9

  • Stary komuch (1)

    Ale jakoś nikt nie pamięta jego haniebnej komunistycznej przeszłości. To on był jednym z przywódców plugawej pamięci czarnosecińskiego Forum Gdyńskiego.

    • 12 9

    • Ty lepiej przypomnij sobie karierę tatusia w UB!

      • 3 5

  • .Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym

    Amen

    • 6 8

  • Moje wspomnienia

    ......odwiedzałam pana Franka wielokrotnie w jego mieszkaniu w Gdyni...był to okres drugiej polowy lat dziewiedziesiatych -początek dwutysięcznych... wówczas poprosiłam Go o napisanie wspomnie o moim Bracie Andrzeju Smerece - nie odmówił i w dziesiąta rocznice śmierci Andrzeja - był uczniem Franka Walickiego - ukazał sie wspólny artykuł w niezyjacego już Janusza Popławskiego miesięczniku " Gitara i Bas".... Andrzej, Czesław , Ada, Janusz , Franek ..sa już tam a my?.....kiedyś zobaczymy sie wszyscy znowu , kiedyś popatrzymy sie razem z góry...... RIP

    • 5 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane