W wieku 94 lat zmarł nazywany najwybitniejszym polskim śpiewakiem operowym Jan Kusiewicz, przez lata związany z Trójmiastem. Informację podało Radio Gdańsk.
2015-04-05 19:25
Wyrazy współczucia dla syna Piotra.
2015-04-05 19:47
Przyłączam się do kondolencji... Miałem okazję poznać osobiście Pana Jana kilkanaście lat temu...
2015-04-06 12:49
Serdeczne współczucie składa Józef Stachnik
Tatę znałem, bo pracowałem w Operze Bałtyckiej. Był bardzo życzliwy i przyjazny. Zawsze z Nim można było porozmawiać. Słowa nie powiedzą i nie wyrażą tego co czuję kiedy i wspominam i słyszę Jego piękny głos. Również Twoja Mama uczyła mnie w WSM w Gdańsku gry na fortepianie
Piotruś. Trzymaj się. Serdecznie Ciebie pozdrawiam. Józef Stachnik
2015-04-06 14:48
Szymon Pawłowski pozdrawia
2015-04-05 21:42
Jakim prawem portal wykorzystuje obce fotografie? Szanujmy się tak jak prawo autorskie.
2015-04-05 23:50
Na gdanopedia.pl jest napisane, że Jan Kusiewicz urodził się w Rzeplin pod Jarosławiem. Natomiast we wspomnianym w leadzie artykułu - Radiu Gdańsk - podali, że pod Jarosławiem. Niby mało znacząca informacja, ale nieścisłość pozostaje. Brakuje również informacji w jakiej miejscowości odszedł pan Jan, aby artykuł miał ręce i nogi.
Abstrahując od powyższych, niewątpliwa strata dla wszystkich miłośników sztuki.
2015-04-06 13:05
to tak, jakbym mieszkał w Gdańsk
2015-11-14 17:18
Artysta urodził się w Rzeplinie koło Pruchnika,obecnie woj.Podkarpackie.Z Pruchnika do Jarosławia jest 19 km.
2015-04-06 08:50
Pamiętam jego wspaniałe występy. Co ciekawe występował wielokrotnie z Gdyńską Orkiestrą Symfoniczną, ale o tym władze mojego miasta wolą niepamiętać, bo jeszcze trzeba by było tym muzykom grającym z pasji dać jakieś pieniądze.
2015-04-06 12:56
Niezapomniany tenor bohaterski, tenor liryczny, czołowe role w dziełach wystawianych przez POiFB i potem. Wspaniały głos, pewność i wyczucie swojej roli. Cieszę się, że ma godnego kontynuatora swojej sztuki scenicznej.
Pozostanie w pamięci.
Smutkiem i żalem dzielę się z Rodziną.
2015-04-08 16:17
Przed chwila dowiedziałem się, że p. Jan nie żyje. Bardzo smutna wiadomość.
Pomiatam jak śpiewał miedzy innymi Cawaradossiego w Tosce. To było coś pięknego. Będąc ostatni raz w Gdańsku nie zdarzyłem Go odwiedzić. Moskalem, że odwiedzę będąc w maju. Pozdrawiam Piotra serdecznie.
2015-04-23 22:37
Kilka lat temu miałem zaszczyt i niezwykłą przyjemność poznać pana Jana Kusiewicza.Niezwykle ciepły i wrażliwy człowiek.A przy tym fenomenalny śpiewać.Wielka, wielka klasa.Ściskam Piotra
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
